Współpraca z organami ścigania

Zawód detektywa często wiąże się z dużym niebezpieczeństwem wynikającym z konieczności zbierania dowodów, wnikliwej analizy oraz współpracy z informatorami, czy innymi osobami, mającymi wpływ na prowadzone zlecenia. Podobne działania, choć zakrojone na większą skalę, prowadzi policja. Zdarza się, że podczas pracy drogi detektywów oraz policji krzyżują się.

Policjanci działają w oparciu o przepisy prawa, czyli ustawę o policji. Obliguje ich ona do zachowania reguł i procedur w niej zawartych. To także źródło przywilejów, przysługujących w czasie pełnionej służby, takich jak np. możliwość zatrzymania podejrzanego, wejścia do jego mieszkania, przeszukania lokalu i wiele innych.

Agencje detektywistyczne działają z kolei w ramach ustawy o usługach detektywistycznych, która precyzyjnie reguluje kwestie związane z ich pracą. W związku z prowadzoną działalnością gospodarczą, prywatny detektyw posiada inne uprawnienia niż funkcjonariusz policji. Dlatego sposób, w jaki pozyskuje on informacje może się różnić od standardowej policyjnej procedury. W pewnych sytuacjach może to dawać detektywowi przewagę nad policją.

Funkcjonariusz organów ścigania wszczyna śledztwo z urzędu (wg przepisów prawa) lub po otrzymaniu zgłoszenia. Jest to jego obowiązek, który zasadniczo nie ma wpływu na rodzaj przydzielonej sprawy, poza nielicznymi wyjątkami.

Detektyw otrzymuje zlecenie bezpośrednio od klienta i może przyjąć sprawę lub odmówić jej podjęcia. Ponadto, detektywa obowiązuje etyka zawodowa, która nie narzuca obowiązku posiadania przesłanek do rozpoczęcia śledztwa. Dzięki temu detektyw może pomóc osobie, której policja z jakichś przyczyn odmówiła wszczęcia postępowania.

Często dochodzi do sytuacji, w której detektyw i funkcjonariusze policji prowadzą dwa równoległe dochodzenia w tej samej sprawie. Ich drogi mogą się łatwo krzyżować. Bywa, że policja korzysta z usług detektywa, choć nie często się do tego przyznaje. Jest to popularna forma działania w Stanach Zjednoczonych. W Polsce tego typu współpraca jest traktowana jako coś, czego nie należy robić. Nie znaczy to jednak, że tak się nie dzieje. W sprawach najtrudniejszych, gdy kończą się poszlaki i śledztwo utyka w martwym punkcie, funkcjonariusze organów ścigania, a w większym stopniu policja, korzystają z pomocy detektywów.

Zaangażowanie detektywa w śledztwo wynika w dużej mierze z bliższej relacji z klientem, niż ma to miejsce w przypadku współpracy z policją. Ufając detektywowi, klient chętniej zdradza szczegóły, które mogą wpłynąć na prowadzone śledztwo. Istotna jest również motywacja – osoba zgłaszająca się do biura detektywistycznego ma ogromną motywację, aby wspomóc pracę detektywa i dociec prawdy.